Mój komentarz do podwyżki cen za wywóz odpadów w Świętochłowicach
29-03-2022

Przyjazna podwyżka za wywóz odpadów. Czy za "lepsze warunki" dla wybranych, zapłacą wszyscy mieszkańcy Świętochłowic?

 
 

Szanowni, od lipca w Świętochłowicach obowiązywać będą nowe ceny za wywóz segregowanych odpadów, i to będzie aż 32,50 zł za osobę / miesiąc. Decyzją nowej koalicji wprowadzono ponad 20% podwyżki, co stawia nasze miasto na drugim miejscu wśród najdroższych w regionie, jeśli chodzi o wywóz odpadów segregowanych. Aby to  zobrazować, wyobraźmy sobie raczej koszt roczny, który wyniesie 390 zł / osobę, czyli w przypadku 4 osobowej rodziny to już ponad 1500 zł na rok.

Co takiego powoduje, że u nas musi być drożej niż w Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej, Bytomiu czy w Sosnowcu? Ano powodem jest rzekomo niebilansowanie się spółki MPGK Świętochłowice. Przyjrzyjmy się więc, kto tą spółką dzisiaj rządzi? Przyjazny prezes Jacek Kamiński. Kto rządził wcześniej? Przyjazny radny Gerard Glombik. Jak widać, przyjazne zarządy doprowadziły do niebilansowania się działalności spółki, więc teraz zapłacą za to mieszkańcy. Proste i przyjazne, prawda?

Warto przeczytać wczorajsze tłumaczenie tej decyzji przez prezydenta Begera na oficjalnym profilu FB. Czego dowiadujemy się przy okazji?

"Rekompensata z miejskiej kasy mogłaby być wyższa, gdyby w ubiegłym roku radni uchwalili wyższe stawki podatków od nieruchomości i środków transportu, tym samym zapewniając dodatkowe wpływy do budżetu"
BARDZO CIEKAWE, bo przy kilku próbach uchwalenia podwyżek podatku, nie padło ani słowo o tym, że mogłyby te pieniądze pójść na rekompensaty dla MPGK. Za każdym razem odwoływano się tylko do tego, że nie będzie inwestycji. Czyżby właściwe plany nagle wyszły teraz na jaw?
"Niestety w budżecie musimy uwzględnić też dodatkowe 900 tys. zł, które zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego Świętochłowice muszą zapłacić tytułem wadium) nieoddanego jednej z firm startujących w przetargu na remont stadionu na „Skałce” w 2018 roku."
BARDZO CIEKAWE, czyli co? mieszkańcy Świętochłowic mają zapłacić za to, że jeden prezydent nie zwrócił wadium, a drugi przez trzy lata nic z tym nie zrobił?
"teoretycznie, można byłoby ogłosić przetarg na wywóz odpadów, w którym wygrałby wykonawca oferujący minimalnie niższe stawki, jednak wiązałoby się to z ryzykiem ich windowania w kolejnych latach i – co istotniejsze – pogorszeniem kondycji finansowej MPGK."
BARDZO CIEKAWE, czyli prezydent przyznaje, że MPGK nie jest konkurencyjnym przedsiębiorstwem? A może jest jednak źle zarządzane? Nikt nie neguje, że spółka miejska jest potrzebna i powinna mieć dobre warunki do pracy w mieście. Ale taki podmiot musi być też dobrze zarządzany.

Przy okazji, po raz kolejny wyszło, że prezydent Beger nie potrafi dobrze argumentować własnych decyzji. Jak mają się teraz czuć pracownicy MPGL, albo Szpitala, czytając że to pracownicy MPGK zasługują na lepsze warunki płacy i pracy? A tak właśnie napisał wczoraj prezydent.

A jeśli Daniel Beger wyda decyzję o podniesieniu czynszów, to też napisze na Facebooku, że to dlatego, że pracownicy MPGL zasługują na wyższe pensje? Przyznacie, że to dziwna i raczej nieprzemyślana strategia, która dzieli mieszkańców, zamiast łączyć.

Tyle słowa komentarza w tej sprawie. Szkoda również, że po raz kolejny uchwalanie tak istotnej zmiany odbyło się po cichu, na zwołanej naprędce na wniosek Daniela Begera dodatkowej sesji. A przecież dopiero co w zeszłym tygodniu odbyła się sesja regularna. Dlaczego wówczas nie głosowano tej uchwały? A może byłoby za głośno, gdyby informacja o planowanych podwyżkach trafiła do większego grona odbiorców? Pozostawiam to pytanie bez odpowiedzi.

Nawigacja

Adam Trzebinczyk