Z wielkim zdziwieniem, a nawet niedowierzaniem dowiedziałem się dziś o odwołaniu mnie ze stanowiska wiceprezydenta Miasta Świętochłowice.
Odbieram tę decyzję nie tylko, jako swego rodzaju karę za moją aktywność i chęć pomagania mieszkańcom, ale także w odniesieniu do spraw z którymi od dawna się nie zgadzam, a które mają miejsce przy okazji sprawowania władzy przez obecnego prezydenta Daniela Begera. W tym m.in. o jakości zarządzania miastem, traktowaniem pracowników, podejściem do sprawowania władzy. Mimo tej decyzji pozostaję cały czas do dyspozycji mieszkańców Świętochłowic w każdej sprawie, która dotyczy miasta i jego mieszkańców.